Niedawno kupiłem 2022 DDSRT z przebiegiem 32 000 mil. Ponieważ wymiana płynu w dyferencjale jest wymagana przy 30 000 mil, zdecydowałem się zrobić serwis wczoraj. Wymiana z przodu przebiegła bez problemu. Całkiem prosto. Przeszedłem do tyłu. Spuściłem stary płyn, wtłoczyłem nowy płyn, aż zaczął kapać z korka wlewu, a następnie ponownie zamontowałem korek wlewu. Właśnie tu pojawił się problem. Kiedy chciałem ponownie zamontować korek wlewu, zauważyłem wokół otworu napis "Nie otwierać". Początkowo tego nie zauważyłem i w tamtym momencie wydało mi się to dziwne, ponieważ nie widziałem żadnego innego korka wlewu. Zarówno korek spustowy, jak i korek wlewu były śrubami z łbem sześciokątnym. Wszystkie inne były torx lub sześciokątne. Dziś rano postanowiłem znaleźć film instruktażowy dotyczący procedury wymiany płynu w tylnym dyferencjale w DDSRT. Okazuje się, że korek wlewu znajduje się z boku dyferencjału. Oczywiście martwię się, że mogę mieć problem, jeśli nowy płyn nie napełnił obudowy koła koronowego. Nie wiem, gdzie indziej mógł się podziać, ponieważ korek wlewu, którego użyłem, wydawał się mieć odpowiednią wysokość i weszło około 1,2 kwarty, co odpowiada wymaganej ilości. Planuję wyciągnąć właściwy korek wlewu dzisiaj po pracy i stamtąd wyregulować poziom płynu. Muszę myśleć, że wysokość tych dwóch korków była względnie bliska, ale dziś pojechałem Durango do pracy i martwię się, że mogłem uszkodzić koła zębate, jeśli płyn nie dostał się do mechanizmu różnicowego. Czy ktoś może rzucić trochę światła na tę możliwość? Dzięki.